Jak obsługiwać leady z cold mailingu?

Ocena

Choć może się wydawać, że “lead to lead” i każdego trzeba traktować tak samo, to praktyka naszych klientów pokazuje, że leady z cold mailingu mają swoją specyfikę. Ich obsługa jest wyjątkowo nieintuicyjna zwłaszcza wtedy, gdy handlowiec do tej pory obsługiwał leady, które same zgłaszały się do firmy (np. z formularza kontaktowego czy polecenia). 

Opisaliśmy już różnice pomiędzy inboundem a outboundem i dzisiaj skupimy się na tym, jak obsługiwać leady z tego drugiego źródła.

Kiedy i jak odpisać na pierwsze “tak”?

Celem kampanii cold mailingowych jest zainteresowanie kogoś rozwiązaniami Twojej firmy i umówienie spotkania. Z tego powodu wiele odpowiedzi z kampanii brzmi po prostu “tak, chcę dowiedzieć się więcej”. Tak właśnie definiujemy leady z cold mailingu.

Pierwsza i podstawowa zasada brzmi: napisz lub zadzwoń do leada jak najszybciej. Im wcześniej odpowiesz na pozytywną odpowiedź, tym większa szansa, że złapiesz potencjalnego klienta w momencie, w którym ciągle myśli o swoim problemie i Twoim rozwiązaniu. Za godzinę, dwie, czy za kilka dni, prawdopodobnie nie będzie już myślał o Tobie wcale, pochłonięty codziennymi obowiązkami. 

Druga zasada: zaproponuj konkretny termin spotkania, najlepiej co do godziny. Twoja inicjatywa ułatwi określenie się i podjęcie decyzji leadowi. Nie zmuszaj go do wymyślania terminu samodzielnie, chyba że zrobi to sam.

Leady z cold mailingu – jak zacząć rozmowę?

Kiedy lead zgłasza się do Twojej firmy samodzielnie, nie musisz mu wyjaśniać powodu, dla którego rozmawiacie. To oczywiste – jakaś firma ma problem i zgłasza się do Twojej, żeby go rozwiązać.

W kampaniach cold mailingowych role się odwracają; to Ty zgłaszasz się do leada z propozycją rozwiązania problemu, który zakładasz, że może mieć. Z tego powodu musisz zacząć rozmowę od wyjaśnienia jej kontekstu.

Kolejny raz to Ty przejmujesz inicjatywę; opowiedz dlaczego postanowiłeś zgłosić się właśnie do tej osoby i firmy. Wyjaśnij, jakie doświadczenia zawodowe pozwoliły Ci założyć, że problem, który rozwiązuje Twoja firma, występuje w firmie osoby, z którą rozmawiasz. 

Taki wstęp pozwoli Ci skierować rozmowę na właściwe tory; przypomnieć leadowi (a czasami go poinformować), dlaczego się dzisiaj spotkaliście. Pamiętaj, że pomiędzy pierwszym “tak” od leada a pierwszą rozmową, może minąć nawet tydzień lub dwa. W tym okresie lead może zwyczajnie zapomnieć jaki był cel spotkania.

Co zrobić po pierwszym spotkaniu?

Jesteś świeżo po pierwszym spotkaniu. Co teraz? Podsumuj je mailowo i zaproponuj kolejną rozmowę, o ile nie zrobiłeś tego pod koniec rozmowy. Krótkie podsumowanie “zwiąże” rozmowę w całość, ułatwi leadowi zapamiętanie jego przebiegu i pozwoli na łatwe przekazanie wiadomości do współpracowników, których nie było na callu.

Podsumowanie spotkania będzie też świetnym początkiem do kolejnego kroku, czyli follow-upów. Odświeżanie wątku mailowego, w którym zawarte są podstawowe informacje dot. Waszej potencjalnej współpracy, to świetny punkt zaczepienia dla leada. Każdym follow-upem przypiętym do podsumowania  przypomnisz mu o jego wyzwaniu biznesowym i Twoim rozwiązaniu.

Jak follow-upować?

Ostatni etap, który bywa problematyczny ze względu na to jak specyficzny jest cold mailing, to follow-upy. Handlowcy, którzy obsługują leady, których źródłem jest cold mailing, często pytają nas, czy w ogóle wypada wysyłać “przypominajki”, a jeśli tak, to w jaki sposób.

Napisaliśmy już kompleksowy poradnik o tym jak skutecznie przypominać o sobie w procesie sprzedażowym, dlatego tutaj przedstawię tylko najważniejszy argument.

Cold mailing w swoich założeniach jest sprzedażą “wychodzącą”; to aktywne szukanie potencjalnych klientów. Tak jak w poprzednich paragrafach zachęcałem Cię do aktywności wobec leada, tak i na tym etapie proponuję Ci wykazywanie inicjatywy. Wysyłanie wiadomości przypominających jest jak najbardziej pożądane, trzeba jednak pamiętać o pewnych zasadach.

Przypominaj o sobie dokładnie tak, jakbyś robił to z leadem z polecenia. Raz na kilka dni, różnymi kanałami (mail, sms, telefon). Jedyna różnica jest taka, że w follow-upach do leada z kampanii cold mailowej możesz częściej przypominać o samym kontekście rozmowy: w związku z jakim problemem biznesowym piszesz, kiedy i o czym rozmawialiście.

Cold mailing – zimna baza leadów b2b

Cold mailing, podobnie jak cold calling (generowanie leadów sprzedażowych poprzez rozmowę telefoniczną), zawsze zaczyna się od zimnej bazy leadów, a zadaniem handlowca jest podgrzewanie jej od samego początku procesu:

  • Zaczynamy od chwytliwej wiadomości (cold email lub telefon) w której pokazujesz, że znasz potrzeby biznesowe leada
  • Przy pierwszej rozmowie – poprzez przypomnienie o kontekście rozmowy i zbadanie konkretnych potrzeb
  • Na etapie follow-upów – w kolejnych wysyłanych wiadomościach nawiązując do biznesowych wyzwań leada i tym, jak możesz je rozwiązać

Czy to łatwe zadanie i czy dla każdego? Oczywiście nie, ale jeśli nie chcesz zmarnować potencjału kampanii outboundowej, musisz być gotowy/a na ciągłe przejmowanie inicjatywy w procesie sprzedaży.

Nie zapominaj, że proces pozyskiwaniaa leadów przez cold mailing i ich późniejsza obsługa może przebiegać inaczej, w zależności od grupy docelowej, wielkości kampanii, a także od konkretnego odbiorcy.

A jeśli zastanawiasz się, czy Ty lub handlowcy w Twoim zespole nadają się do obsługi leadów z cold mailingu, to mamy coś dla Ciebie. Przeczytaj nasz artykuł o handlowcu do sprzedaży wychodzącej.

Powrót do listy

Sprawdź
również

Masz wątpliwości?

Jesteśmy tu, aby je rozwiać

Porozmawiajmy!

Nigdy nie udostępniaj wrażliwych danych (numerów kart kredytowych, numerów ubezpieczenia, haseł) za pomocą tego formularza.